Jest wózek z dodatkowym kołem free wheel, koło jest odczepiane na trudniejszy teren :)
Był festyn rodzinny w szkole, a na nim symulacja ratowania z wypadku samochodowego i zwiedzanie pojazdów straży pożarnej, policji i pogotowia. Wóz strażacki zdecydowanie miał największe zainteresowanie !
Balony na festynie w tym roku wyglądały mniej efektownie, bo było zachmurzone niebo. Ale i tak było to miłe przeżycie.
Na spotkaniu z Fundacji Aktywnej Rehabilitacji, Mati wbił 2 kosze, strzelał z łuku i było wiele innych gier i zabaw. Podobało się.
Była kręgielnia z klasą Mateusza
oraz wycieczka do Gdańska i Władysławowa również z klasą:
Po turnusach Mati rozluźnił się trochę, i zwiększył mu się nieznacznie zakres ruchomości w stawach skokowych.
Teraz przed Matim obóz usamodzielniający i nauki jazdy na wózku w Wilkasach, gdzie też dojadę ja po kilku dniach i będę się szkolić w różnych kwestiach związanych z niepełnosprawnością. A potem koniec roku szkolnego i wyjazd w góry pociągami na 3 dni + 2 dni w drodze...Ale dzięki temu sprawdzimy jak tam funkcjonujemy i czy można w przyszłym roku jechać w góry na turnus.
Przed nami latooo!