Dość aktywnie spędziliśmy ten czas. Po raz pierwszy byliśmy w Aqaswerze. Niestety zdjęć nikt nam nie porobił . Dopiero jak wysuszyliśmy się i poszliśmy ochłonąć przed wyjściem oraz coś zjeść cyknęłam fotkę telefonem.
Jak widać zmęczeni i wygłodniali, ale bardzo spokojni i szczęśliwi :)
Jest trochę śniegu więc pomiędzy różnymi wyjściami są zjazdy na sankach i lepienie stworów śnieżnych z bratem.
Byliśmy w Planetarium na świetnym seansie " Znaki na niebie" i w Obserwatorium, gdzie po zwiedzaniu pracowni i wykładzie na temat początków astronomii oraz oglądaniu meteorytów i słuchaniu ciekawostek na ich temat, wjechaliśmy na taras widokowy i podziwialiśmy panoramę Olsztyna.
A to przed Galerią Warmińską , byliśmy tam w Multikinie, tych instalacji przed galerią już niestety nie ma, szkoda, bo były bardzo ładne. Z bratem:
Na weekend jedziemy do babci i cioci do Torunia. Mam nadzieję, że będzie to miły czas :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz