11 marca 2014

I znowu podsumowanie :)














Coś ostatnio trudno mi o regularne wpisy. Ale zapachniało wiosną i poczułam przynaglenie, do uzupełnienia zimy, która jak widać kończy się nareszcie!                                                                                                      


Wbrew minie święta były radosne!









Trzeba przyznać, że w tym roku zima ( przynajmniej do tej pory) nie dała nam się zbytnio we znaki, ale też użyczyła dzieciom swoich uroków. Przed feriami i w  ferie było tyle śniegu, że Mati z bratem śmigał z najwyższej góry w Gutkowie! To były mrożące krew w żyłach chwile - przynajmniej moją krew. Za to chłopcy byli w swoim żywiole, i nawet siniaki nie popsuły zabawy. Byliśmy też w planetarium , co zaowocowało częstszym wspólnym obserwowaniem nieba i znajomością położenia Jowisza :-)
                                                                                                     



                                                                                      


Przed siedzibą Orzecznictwa jest pięknie pomalowany budynek, jest takich trochę w Olsztynie i zachwycają swoją pomysłowością, ze straszydeł robiąc ozdoby !








W styczniu Mateusz miał komisję na orzeczenie, bo stare utraciło ważność. Tym razem dostał orzeczenie do 16 roku życia! Cieszę się, bo to zmniejsza trochę ilość spraw biurokratycznych, które załatwiam. Złożyłam więc wniosek na turnus rehabilitacyjny i zaklepałam miejsce w Łebie w ośrodku Maxim z basenem i zabiegami, mam nadzieję, że będziemy zadowoleni z wyjazdu.
A to 3 pupilki Mateuszka i Łukasza :) Imiona : Lotka , Łolwi i Skarpetka