Jesteśmy tydzień po wizycie w Krakowie.
To była bardzo dobra konsultacja. Doktor wyjaśnił dokładnie na czym zabieg polega,
zbadał Mateuszka, pokazał mi miejsca problematyczne i dał ogromną
szansę na znaczne zwiększenie ruchomości i poprawę chodzenia. Wszystko
odbyło się w atmosferze szacunku i życzliwości, czego życzyłabym sobie
przebywając na wizycie u niektórych polskich lekarzy.
Termin operacji został ustalony na 24 lipca tego roku, a koszt uzależniony jest od kursu euro, na ten moment wynosi 10900zł.
To jest przyszłość Mateuszka, postaram się o nią zawalczyć!
Wierzę, że z Bożą opieką znajdziemy pomocnych ludzi i operacja się uda!
Nie
obyło się też bez atrakcji, w tej kwestii PKP jest niezawodne! Mieliśmy
wracać bez przesiadek do Olsztyna i być w domu po godz. 20, w polowie
drogi z Krakowa do Warszawy pociąg się zepsuł... Trzeba było się
przesiadać w polu, dojechaliśmy na Dworzec Centralny i czekaliśmy tam
prawie 3 godz. na pociąg z Katowic , w domku byliśmy przed godz.23! I
jak tu się nudzić ?
Po tych urozmaiceniach kilka dni dochodziłam do siebie, Mati zresztą też!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz